Jestem przy Tobie

Partnerka

Partnerka II

Partnerka III

5 października 2020

Asystentka

Epilog

            Chłopak przyglądał się przez chwilę dziewczynie. Kiedy uśmiechnął się do niej, na jej twarzy pojawił się rumieniec. Zawstydziła się jego urodą. Czuła jak jej serce przyspiesza, a powietrze staje się ciężkie. Zobaczyła, że odwrócił się i wszedł do gabinetu. Zmartwiła się, że nie spodobała się mu, więc poszła do łazienki i spojrzała na swoje odbicie w lustrze. Biała bluzka, czarny sweter i spódnica do kolan.
Może on nie lubi prostych dziewczyn?
Po chwili uderzyła się w czoło.
Ty tu przyszłaś na rozmowę o pracę, a nie po kandydata na męża.
Zabrała teczkę i wróciła do recepcji. Poprawiła rzeczy i czekała. Drzwi gabinetu otworzyły się i wyszła z nich rozwścieczona kobieta, która krzyczała. Weszła do windy i patrzyła na mężczyznę, który stanął obok Leny.
– Nienawidzę cię! Mam nadzieję, że jakaś staruszka zgłosi się na to stanowisko! Będziesz jeszcze tego żałował! – obydwoje patrzyli jak drzwi zamykały się i spojrzeli na siebie.
– Przepraszam za tę sytuację. Pani w sprawie pracy?
– Tak. I nie jestem staruszką. – zaśmiała się.

29 września 2020

Asystentka

58

25 lat później…

– Mamo! Tato! Jesteście w domu?! – chłopak wszedł do domu i zawołał swoich rodziców, udając się do kuchni.
            Marcin Rozenberg, dwudziestopięcioletni syn Aleksandry i Patryka oraz następca właściciela R&O Property. Ukończył studia na Politechnice Gdańskiej, na której dalej studiuje jego rodzeństwo.
            Był czystą kopią swojego ojca. Wysoki i dobrze zbudowany brunet, oczy ciemnoniebieskie oraz ciemna karnacja, lecz uśmiech gościł na jego twarzy częściej niż u jego ojca. Charakter jednak odziedziczył po matce. Był otwarty, z dużym poczuciem humoru, towarzyski oraz bezpośredni. Choć przejawiał kilka cech swojego ojca, tajemniczości i niechęci do imprezowania, to i tak był upodabniany do matki, z czego Ola była bardzo dumna.
            Patryk zaraził syna do gry w tenisa. Co weekend chodzili razem na kort i rozgrywali turnieje. Tak samo jak ojciec, Marcin poznał tam dziewczynę. Z Klarą był związany od roku. Dobrze znał tradycję rodziną, więc postanowił, że kiedy przejmie firmę, zatrudni ją na stanowisku asystentki prezesa.

17 września 2020

Asystentka

57

Ola myślała o sytuacji, która miała miejsce poprzedniego dnia. Była na siebie wścieła, że zaufała Alexowi. Zeszła na dół, gdzie wszyscy siedzieli i jedli śniadanie.
– Popołudniu przyjedzie Julia z Karolem. – oznajmił Paweł.
– To oni w spokoju nie spędzają tego wyjątkowego dnia jako narzeczeni? – zapytała siostra.
– Nie, bo Julia chce się pochwalić pierścionkiem. – dodała Dagmara, patrząc na przyjaciółkę.
– Ciekawe.
– Dziękuję za śniadanie. Niestety, muszę was opuścić, moje drogie panie. – wstał od stołu i szedł do drzwi wyjściowych.
– A ty dokąd? – zapytała ukochana.
– Tam gdzie zawsze. – odpowiedział i wyszedł.
– Czyli gdzie? – spojrzała na swoje towarzyski, ale one również nie wiedziały.

27 sierpnia 2020

Asystentka

56

            Patryk zaparkował przed domem. Ola szybko wysiadła i pobiegła do środka, gdzie była Anna z Wiolettą. Rzuciła się w ramiona matki, mocno się tuląc, natomiast Paweł przywitał się z babcią. Za nimi weszli Dagmara, Patryk i Adam, który zjawił się chwilę po nich.
– Dalej nic nie wiadomo? – zapytał matki rodzeństwa.
– Nie. Tak bardzo się o nią boję.
– To moja wina. – Ola szlochała.
– Nie mów tak kochanie. – odezwała się Wioleta.
– To ja zgodziłam się, żeby przyleciał tu ze mną. Zaufałam mu, a on co? Zabrał…
– Nie wiadomo czy to on… – przerwała Anna.
– To on. – wtrąciła się babcia. – Nie odbiera telefonu.
– Był wczoraj u niej? – zapytała Ola.
– Nie. Musiała się wymknąć w nocy. Boże, gdzie ona jest? – mówiła zrozpaczona matka.
– Spokojnie, mamo. – Paweł podszedł do niej i przytulił ją.
– Zadzwonię do niego. – powiedziała dziewczyna, wychodząc do kuchni.
            W tym czasie dołączył do nich Karol z Julią. Adam chodził w kółko zdenerwowany. Brata próbował go uspokoić, ale nic to nie dawało. Do salonu wróciła Ola.
– Wyłączył komórkę.

13 sierpnia 2020

Asystentka

55

            Wieczorem, kiedy para szykowała się do wyjścia, Ola siedziała przed telewizorem, oglądając jakiś film dokumentalny. Dagmarze zrobiło się żal przyjaciółki.
– No co? – dziewczyna spojrzała na nią. – Jestem gdzieś brudna?
– Jesteś czysta jak łza. – uśmiechnęła się.
– To o co chodzi?
– Może pójdziesz z nami do klubu?
– Nie. Idźcie i bawcie się dobrze.
– Bez ciebie jesteśmy niekompletni. – rzekł Paweł.
– Jacy? – zaśmiała się.
– Proszę, idź z nami. – Dagmara ponaglała ją.
– Odpowiedzcie mi na jedno pytanie.
– Jakie?
– Dlaczego zaczęliście chodzić na bilard? – para spojrzała na siebie.